Nowy rok, od pewnego czasu, to okres, kiedy z czeluści internetu wynurzają prawdziwi mistrzowie obsługi klienta. W zeszłym roku były to Willa Karpatia i Gościniec Graf, ten rok zaczyna Restauracja PIU’.
Ale o co chodzi? Co za Restauracja PIU’?
Dość powiedzieć, że właściciel lokalu ma specyficzny sposób odpisywania klientom. Kiedy jeszcze zostawiają pozytywne recenzje – jest przyjemniej.
Dziwnie, ale przyjemnie. Gorzej jednak, kiedy ktoś postanowi nie zostawić pozytywnej opinii na Google.
Serio.
Mało?
A co na Fejsie zapytacie? A na Fejsie niewiele, bo go w sumie nie ma 🙂
Heheszki na bok…
Pomyślicie sobie, że to może jakiś “Janusz biznesu”, który “nieogarnia kuwety” albo coś? Nic bardziej mylnego.
Dość szybko knajpa znalazła się też na Wykopie, ale nie znalazła tam typowego poklasku. Wystarczyło jednak, żeby zaczęły się pojawiać śmieszne komentarze i różne opienie.
Mireczki z Wypoku w natarciu
Jak odniósł się właściciel do Wykop effekt?
Ale dlaczego, dlaczego ktokolwiek miałby pisać takie rzeczy w internecie? Na szczęście i na to pytanie odpowiada właściciel Restauracji PIU’.
Złota myśl od Czaplickiej…
Zazwyczaj staram się przedstawiać jakąś poradę. Ale tutaj nasuwa się tylko jedno.
Ale czekam na wasze komentarze. Może macie jakąś ciekawą sugestię?
Ja ze swojej strony zapraszam na mój LIVE (8.01.2019) o obsłudze klienta w social mediach, gdzie będę przedstawiała ten przypadek (i nie tylko) i opowiem o 10 poradach odnośnie obsługi klienta w socialach.
A do Warszawy zapraszam na 31 stycznia na szkolenie z obługi klienta i kryzysów.