Trzeci rok miałam przyjemność być na Social Media Convencie, drugi raz jako prelegentka. I w tym roku było ciekawie, chociaż inaczej niż do tej pory. Dlaczego?
Dni tematyczne
Po pierwsze podzielono Convent na dwa dni tematyczne: Twitter pierwszego dnia i social media drugiego. Tu jak zwykle Convent wyróżnia się, bo o Facebooku było naprawdę mało – dominował ćwierkacz i Instagram. Jak zwykle również drugiego dnia był konkurs na case study.
Mniej celebrytów, mniej góreckich i yurich, więcej przedstawicieli Twittera i Hootsuita.
Widać było w tym roku większe zainteresowanie biznesem (w tym międzynarodowym) niż zjazdem tych samych gąb. Zabrakło takich bywalców jak Michał Górecki czy Yuri Drabent, a zaproszono przedstawicieli m.in. Hootsuita, kopenhaskiej agencji Falcon Social czy przedstawiciela Twittera. Przez to zmieniła się też struktura gości – mniej było znajomych twarzy, ale za to na sali pojawili się przedstawiciele marek czy instytucji rządowych (nie będę zdradzać).
Afterparty
Social media Convent zawsze słynął z epickich Afterparty. Tegoroczny miał być na statku do Szwecji, ale za mała liczba chętnych wymusiła zmianę lokalizacji. Klub Buffet, niedaleko Starego Miasta, miał kilka pomieszczeń, gdzie rozpierzchli się goście. Pewnie również przez zmianę składu impreza była dużo spokojniejsza.
Nie mogę jej uznać za nieudaną – jedna z atrakcji był toast z okazji roku Wobuzza. A nawet dwa 😉
Trendy
W tym roku mowa była o wideo, zorientowaniu na cel (społeczność zwykle nie jest celem samym w sobie) i zorientowanie na człowieka: buduj relacje, angażuj, wczuwaj się w swoich odbiorców, komunikacja musi być dwustronna. Żadnych rewolucji ani innowacji. Ale może nie musza być. Czas odkrywania wyjątkowych rzeczy mógł być na początku social media. Teraz szlifujemy warsztat i próbujemy skupić się na tym, co ważne.
Moja prezentacja
Jak zapowiedziano mój występ:
Kiedy #Szulim chciała zrobić program o seksie – pojechała do #Tokio, kiedy @mtx chciała porozmawiać o seksie – przyjechała na #SMConvent
Swoją drogą zaraz po mojej prelekcji objawił się gość specjalny – Lech Wałęsa, który powiedział do nas kilka słów o współczesnym społeczeństwie.
Case study festival
Miałam przyjemność zasiadać w jury tegorocznej edycji case study festival. Wśród zgłoszonych 7 kejsów były między innymi dwa z Playstation, Martini, krakowski ICE oraz Vibrucol. Nagrodziliśmy jednak dwa opisy, które pokazywały efekty biznesowe – Poznań Check-in oraz Ceska sporitelna a.s.
Dobrze podsumował, w naszym imieniu, ten festival Michał Sadowski – również w jury, który przyznał, że trudno było przyznać nagrody – zaprezentowane przypadki nie wyróżniały się żadną innowacją – były dobre warsztatowo, ale nie było żadnego opisu, który by nas zaskoczył czy wykorzystał niestandardowe działania aplikacji, nowe technologie (np. augmented reality) czy po prostu nietypowy pomysł. Zdecydowaliśmy się więc na wybór przypadków, które osiągnęły efekty sprzedażowe. Mam nadzieję, że w przyszłym roku pojawią się bardziej nietypowe rozwiązania.
W jury zasiadali – Edwin Zasada (K2 Media), Michał Sadowski (Brand24), Rafał Janik (140 media), Helle Tyllesen (Falcon social), Francois Benner (Hootsuite) i ja (Wobuzz).
Poniżej krótkie opisy przedstawianych projektów (z pamięci, więc mogą być niedokładne).
Edycja 2014 przyniosła obrót na poziomie 2,2 mln zł. Gra przeprowadzana jest przy pomocy Foursquare/Swarna.[/orbit_tab_1_content][orbit_tab_1_content tab_active=”no” icon=”fa-cube” nav_tab_title=”I’m Sherlock Playstation” custom_icon_upload=”11762″]Drugi case Playstation dotyczył promocji gry Sherlock Crime and punishment. Przygotowano konkurs na Instagramie, gdzie zawodnicy musieli odgadnąć na podstawie wskazówek o jaką lokalizację chodzi. Wśród efektów kampanii było między innymi pozyskanie 200 nowych obserwujących, około 5 tysięcy komentarzy i wzrost zainteresowania grą.[/orbit_tab_1_content][orbit_tab_1_content tab_active=”no” icon=”fa-cube” nav_tab_title=”ICE Kraków” custom_icon_upload=”11763″]Specjalne spotkanie dla Insagramersów zrobiło ICE Kraków. Zaproszono kilkudziesięciu fotografów i amatorów również do konkursu fotograficznego na najciekawsze zdjęcie miejscówki. 65 instagramersów wygenerowało 513 pięknych fotek, 1008 komentarzy i prawie 25 tys. polubień. Cel wizerunkowy został osiągnięty.[/orbit_tab_1_content][orbit_tab_1_content tab_active=”no” icon=”fa-cube” nav_tab_title=”#begindesire Martini Polska” custom_icon_upload=”11765″]Martini postanowiło dotrzeć w okresie okołoświątecznym do młodych ludzi (oczywiście z poszanowaniem ograniczeń – praca). W tym celu organizowali konkurs na Facebooku #begindesire, w którym namawiali do dzielenia się tym, co kręci młodych ludzi i jak się realizują. Aplikację (zaprojektowaną w mobile first) promowali znani blogerzy m.in. Fashionelka. 27 tys. wejść w aplikację, prawie 6 milionów wyświetleń, półtorej minuty spędzanej w aplikacji, połowa odwiedzin przez komórki i tablety może przypuszczać, że akcja się udała. Wysłano 484 zgłoszenia.[/orbit_tab_1_content][orbit_tab_1_content tab_active=”no” icon=”fa-cube” nav_tab_title=”Ceska sporitelna a.s.” custom_icon_upload=”11766″]Kilkumiesięczna kampania miała na celu zwiększenie konwersji kredytów. Wydano łącznie 25 tys. euro generując ponad 5 mln obrotu. Złożono 1639 wniosków, pozyskanie leadu kosztowało ok. 5,26 euro, wykorzystano remarketing, reklamy oraz posty, zachęcające do dzielenia się informacją, że chce się wziąć kredyt (obniżając automatycznie jego stopę).[/orbit_tab_1_content][/orbit_tab_1]
Social Media Convent 2015 przeszedł do historii również dlatego, że przez dwa dni był w trending topic na Twitterze, po raz drugi w Polsce uruchomiono na nim Tweetshop, a wszystko zorganizowało, jak co roku, Personal PR – trójmiejska agencja public relations.
Mam nadzieję, że do zobaczenia za rok 🙂