Niezależnie, czy chcesz urozmaicić swoją wizytówkę vCardem, dać dostęp do wifi, przeprowadzić kampanię marketingową czy po prostu dobrze się bawić, kody QR to coś więcej niż czarne piksele na białym tle. Znacznie więcej…
Kod QR (Quick Response – szybka odpowiedź), podobnie jak zwykły kod kreskowy, służy do kodowania znaków w taki sposób, aby mogły być błyskawicznie odczytane przez specjalne czytniki. Kod QR, w przeciwieństwie do kodu kreskowego, jest dwuwymiarowy, a nośnikiem danych są nie kreski, ale kwadratowe ciemne i jasne moduły. Są one odpowiednikiem zer i jedynek, za pomocą których można przecież zakodować dowolny znak. Tak też jest w kodach QR – można w nich zapisać zarówno znaki numeryczne (tak jak w kodach kreskowych), jak i alfanumeryczne z alfabetu arabskiego, greckiego, hebrajskiego, japońskiego i cyrylicy.
„Komputer. Świat.”
UWAGA!
Pamiętajmy, że kod QR dla większości osób jest nieczytelny bez skanera. To powoduje, że relacja opiera się na wzajemnym zaufaniu – trochę jak w przypadku technologii Bluetooth. Łatwo zeskanować kod z niechcianymi treściami, złośliwym oprogramowaniem lub innym paskudztwem.
Liczby:
1. Co piąta osoba wg badania CMB Consumer Pluse oraz iModerate Research Technologies wie, co to jest QR (2012)
2. ALE 8 na 10 ludzi widziało i potrafi je rozpoznać.
3. Co drugi użytkownik smartfona zeskanował jakiś kod.
4. 20% z tych, którzy zeskanowali dokonali potem zakupu na bazie pozyskanej informacji.
5. 7 na 10 użytkowników uważa, że łatwo się z nich korzysta.
6. Co czwarta osoba uważa, że QR są pomocne, kolejne 4 ma wobec nich mieszane uczucia.
7. Najczęstszym źródłem kodu była gazeta – ponad 1/3 badanych je stamtąd pozyskała.
8. Prawie połowa skanujących była ciekawa, co się pod nim kryje, drugi powód (dla 40%) to dobry sposób na pozyskanie informacji.
9. Dobrym powodem, żeby skanować kod, dla 40% ludzi, jest możliwość otrzymania zniżki, kuponu lub gratisów. Jedna czwarta badanych szukałaby informacji.
10. 1/3 wszystkich transakcji online w Chinach odbywa się prze QR kody (2016)
11. W USA użytkownicy urządzeń mobielnych skanują QR: co trzeci właściciel komórki i co drugi właściciel tabletu (2014).
A od niedawna iPhony mają skaner w aparacie.
Generatory kodów
1. qrstuff.com
Poza kolorowaniem kodu istnieje bardzo rozbudowana lista możliwych opcji: YouTube Video, Google Maps Location, Twitter, Facebook, LinkedIn, FourSquare, iTunes Link, Plain Text, Telephone Number, Skype Call, SMS Message, Email Address, Email Message, Contact Details (VCARD), Event (VCALENDAR), Wifi Login (Android Only), Paypal Buy Now Link.
Oczywiście istnieje możliwość opłacenia subskrypcji, która umożliwia tworzenie dynamicznych kodów, system analizy kliknięć, konto z listą wszystkich generowanych kodów. Krótko mówiąc, dużo opcji już nawet za niecałe 4 dolary, które płacimy za dostęp.
Za darmo jest też opcja ‘upiększenia’ naszego kodu.
2. qrhacker.com
Mój osobisty faworyt, jeśli chodzi o generatory. Umożliwia wklejenie zdjęcia jako tła kodu, wklejenia logotypu w środku kodu oraz malowania wszystkich pikseli. Oczywiście należy uważać z edytowaniem kodu – może się skończyć jego zepsuciem 😉 Strona umożliwia też produkcję kodu na koszulkach i kubkach.
Dużo opcji: linki, teksty, informacje kontaktowe, wydarzenia, numer telefonu, mail, sms, wifi, facebook, twitter, linkedin, youtube, geolokalizacja, konkurs lotto, ankieta/feedback, paypal, kupon, zakup produktu, głosowanie, formularz. Brak możliwości zmiany wyglądu, a w opcji darmowej tylko 30 dni działania kodu (który przechodzi przez serwis tago). Statystyki liczby skanowań.
Z ciekawostek…
- Pieczątki, szablony i nalepki – nalepki już o 9$, szablony od 15$, pieczątki od 26$.
- Czekoladki – 50 mm czekoladki już od 1$.
- Znaczki i etykiety – 3 za 15$.
4 powody dla których QR są fajne:
1. Ludzie są mobilni. Wrzucanie na plakatach hasła „polub nas na Facebooku” zdecydowanie nie przyniesie takich efektów, jak wrzucenie kodu. Ale pamiętajmy, że z kodów mogą korzystać ludzie również przy pomocy laptopów czy komputerów z kamerkami oraz innych urządzeń tego typu.
2. Każdy może stworzyć kod i praktycznie każdy może go odczytać. Koszt produkcji jest zerowy lub bardzo niski, koszt odczytania – zerowy.
3. Daje możliwość specjalnych dodatków. Ludzie muszą się wysilić, żeby zeskanować kod, bo oczekują nagrody – zniżki, specjalnej treści, dostępu do wyjątkowych stron.
4. To technologia przyszłości. Możliwość tworzenia z nich małych arcydzieł graficznych oraz możliwość kodowania dowolnych treści powoduje, że już niedługo będą naprawdę popularne. Warto zacząć korzystać z nich już dziś.
Gdzie i jak można wykorzystać?
- Adres www naszej strony, fanpage czy inne strony społecznościowe, oferty specjalne, dostęp do wyjątkowych treści, ściągnięcie aplikacji itp.
- Dane kontaktowe (np. vCard) – szybkie wprowadzanie danych z wizytówek; bez błędów!
- Email – treść, mail oraz wszystkie pozostałe dane; dobre do konkursów, kontaktu z pomocą, czy zamawiania czegoś.
- SMS – treść i numer; konkursy, kontakt.
- Geolokalizacja – położenie naszego biznesu, fragment np. gry miejskiej.
- Tekst – bilety, wiersze, dowolna treść.
- Numer telefonu – szybki suport, składanie zamówienia, kontakt.
- Wydarzenie – data, miejsce, informacje; szybkie dodawanie do kalendarza w telefonie.
- Dane sieci wi-fi (na Androidy): koniec z długimi hasłami i wyszukiwaniem odpowiedniej sieci.
Pomysły na wykorzystanie:
1. Bilety na imprezę. Kod do wrzucenia wydarzenia do kalendarza, zajrzenia na stronę internetową, geolokalizacja imprezy. Na odwrocie kod konkursowy – osoby, które nie wygrały otrzymują kod z tekstem, małe nagrody do ściągnięcia przez www, duże nagrody z informacją, gdzie i jak odebrać.
2. Rekrutacja pracowników. Tworzysz krzyżówkę z hasłami z dziedziny, w której szukasz pracownika. Wybierasz pola do zamalowania (np. z literami „A”). Powstały kod QR umożliwia wysłanie maila z CV. Lub… Pizza! 🙂
3. Reklama. Nalepka z kodem na produkcie. Instrukcja obsługi, tutoriale, punkty serwisowe, strona www producenta, ankieta badająca satysfakcję klienta, zniżka na kolejny produkt, prezentacja marketingowa. Tabliczki opisowe w muzeach czy na budynkach (cały marketing turystyczny tworzenia szlaku podróżniczego z wykorzystaniem kodów).
4. Szybkie wprowadzanie/sprawdzanie danych. Na identyfikatorach podczas imprez masowych, na fakturach i dokumentach, na biletach i zaproszeniach, w menu, na slajdach w prezentacjach.
5. Tatuaże (i nalepki). Łatwa identyfikacja osobnika 😉 Wykorzystał to Haineken podczas Openera.