Zmiany, zmiany, zmiany. Sentione odświeża swój wygląd i funkcjonalności. Specjalna recenzja, tylko dla czytelników mojego bloga. Zobaczcie co zmieni się w Sentione w nowej wersji.
Tutorial
Rozpoczynając swoją przygodę z nowym Sentione zaprasza nas od razu do tutoriala. Dzięki temu możemy dowiedzieć się co się zmieniło i jak sobie radzić ze zmianami. Jest naprawdę wygodny i pozwala dowiedzieć się najważniejszych rzeczy bez zbędnej straty czasu.
Nowy design i tematy
Ci, którzy widzieli już Saleslifta znają ten design. Dla pozostałych będzie zaskoczeniem. Moim zdaniem bardzo ładny, wyrazisty i naprawdę czytelny. Sentione 2.0 pozwala nam na konwertowanie starych tematów na nowe, szybki podgląd wiadomości inbox (powiadomienia push) i pokazuje co mamy w danym temacie monitorowane.
Świetną sprawą, oprócz zmian w konfigurowaniu tematów, jest też podsumowanie tego, co monitorujemy. Dużo łatwiej zobaczyć co będzie wyszukiwane. I jednym kliknięciem można zduplikować temat.
Podgląd wyników
Poza nowym wyświetlaniem wyników główną zmianą jest dodanie opcji sortowania wyników: publikacje, indeksacje, zasięgi. Wyraźnie podkreślone słowa kluczowe, łatwe edytowanie wyników (zmiana wydźwięku, płci, kategorii itd.)
Wraz z nowym wyglądem podłączono też nowy system wyświetlania interakcji (polubień, komentarzy, podzieleń się oraz fanów).
Stwórz własny dashboard
Bardzo wygodną rzeczą jest możliwość budowania własnego panelu. Możemy wybrać do niego takie wykresy i dane, które nas interesują. Czy wiecie, że wykresy mogą zmieniać rozmiar aż po 4K? Wreszcie jednym kliknięciem pobierzemy wykresy 🙂
Bardzo ciekawy jest pryzmat konwersacji – dzięki temu łatwo zobaczymy rozkład wydźwięku w czasie.
Poza tym standardowo: role, alerty, tematy, tagi, raporty.
Bardzo wygodne przełączanie między Sentione a Saleslift (lewy górny róg). Jedną z funkcji przerzuconą z Saleslifta jest możliwość odpowiadania prosto z aplikacji.
Chociaż pod względem funkcji rewolucji nie ma, integracja wyglądu obu narzędzi oraz zmiana designu jest na ogromny plus 🙂 Zdecydowanie warto testować. Szczególnie, że dużo zmian pod maską: responsywny wygląd, odchudzenie strony (działa naprawdę szybko), a prawdziwą zmianą jest powstanie aplikacji mobilnych!