Przeglądasz wyniki Google albo to, co pokazuje monitoring sieci i okazuje się, że znajdujesz tam coś nieodpowiedniego na swój temat. Co należy w takiej sytuacji zrobić?
Po pierwsze – nie bądź bierny. Nie wiesz jak wiele osób ma styczność z tą treścią i jak bardzo może Ci szkodzić. Dodatkowo to trochę jak w teorii zbitej szyby. Według tej teorii, jeśli nie naprawimy zbitej szyby, dajemy społeczne przyzwolenie na wybijanie kolejnych szyb. Chociaż to nie takie proste, zdecydowanie łatwiej kolejnym osobom tworzyć nieodpowiednie treści, jeśli widzą, że takie już są w sieci na nasz temat.
Bardzo często niestety usuwanie nie wchodzi w grę, chociaż możesz spróbować, jeśli wiesz, że treść wpisu narusza Twoje prawa.
Jeśli jednak treść jest prawdziwa i nie narusza żadnych Twoich praw, a jednak szkodzi Twojej reputacji warto działać. Prośba o usunięcie może pomóc, ale niestety często jeszcze bardziej szkodzi – wielu administratorów traktuje to jako próbę cenzury.
Możesz poprosić o edycję stosownych fragmentów. Nie jest to zbyt często praktykowane, dlatego efekty bywają różne. Pamiętaj jednak, żeby robić to z głową, bo możesz bardziej zniechęcić do siebie autora negatywnej treści i efekt będzie odwrotny.
Możesz poprosić o pomoc firmę, która zajmuje się pozycjonowaniem. Pamiętaj jednak by uważać. Jeśli nie upewnisz się, że ich praktyki są odpowiednie nie tylko stracisz pieniądze (a można zainwestować ich w pozycjonowanie nie mało), ale również możesz zaszkodzić swojemu pozycjonowaniu w całości. Wyobraźmy sobie, że firma zajmuje się zwiększeniem pozycji Twojej strony powodując spadek negatywnej strony niżej- korzystając z nielegalnych metod (tzw. black hat). Google, po zauważeniu takich działań nie tylko nie zwiększy pozycji Twojej strony – może ją wręcz pogrzebać w odmętach internetu.
Nie będę się rozpisywać na temat metod black hat, bo ani to mój obszar ekspertyzy ani potrzebne – dość powiedzieć, że Google nie lubi spamu. Nie tylko więc grożą nam negatywne sankcje – korzystanie z nieetycznych metod, poza kwestią samej etyki, prowadzą do kierowania na stronę często bezwartościowego ruchu (np. robotów), nie mówiąc o tym, że nikt z nas nie lubi, jak wyniki wyszukiwania nie spełniają naszych oczekiwań, prawda?
Jak sprawdzić czy firma korzysta z black hat? Wśród typowych działań znajdziemy:
- ukrywanie linków i słów kluczowych
- podstawianie robotom innej treści niż ludziom
- przeładowanie strony słowami kluczowymi
- wymiany linków, kupowanie ich
- dodawanie do strony słów kluczowych niezwiązanych z treścią
- przekierowywanie na inną stronę
Możesz też po prostu zgłosić się do mnie z negatywnym linkiem i zobaczymy co można z nim zrobić 🙂