Przy okazji świątecznej aukcji dobroczynnej zakupiłam nieznaną mi książkę Praktyka brandingu z Wydawnictwa Myśli i słowa. Jej autorem jest Maciej Tesławski i partnerzy, czyli całkiem spory zespół ludzi. Książka bowiem jest w pewien sposób zapisem ich multilogu, w którym praktycznie każdy ma do powiedzenia coś na zadany temat. Ale zacznijmy od początku…
Sama budowa książki opiera się na prostej zasadzie: zaproszeni goście komentują 22 prawa marketingu Ries i Trouta. Sięgają po przykłady ze swojego doświadczenia i pokazują jak przełożyć te prawa na praktykę. Poszczególne rozdziały odnoszą się do konkretnych praw, które wiele z nas zna, ale nie zawsze kojarzy, że to właśnie te. Jeśli wiesz, że warto być pierwszym w danej kategorii, ale jeśli to niemożliwe to warto stworzyć nową kategorię, to znasz dwa najpopularniejsze prawa Riesa i Trouta.
Nie są to odkrywcze prawa. Można by wręcz powiedzieć, że to oczywiste oczywistości. Ale wiele osób brakuje właśnie podstaw marketingu w ogóle. Mimo, że minęło 20 lat, okazuje się, że przekazane treści są nadal aktualne – w dobie częściowo innych narzędzi i zasad. A jednak pewne reguły pozostają niezmienne.
Na początku było mi trudno czytać – wdrożenie się do specyficznej narracji prowadzonej przez kilkanaście osób, szczególnie, że część sobie odpowiada a część pisze coś na zupełnie inny temat, było wyzwaniem. Ale po kilkunastu stronach przestało mi to aż tak przeszkadzać.
Wśród autorów znajdziemy takie osoby jak: Joanna Baś-Marjańska, Arkadiusz Cempura, Dagmara Dłużniewska, Michał Jasiński, Marcin Kalkhoff, Mateusz Karasiński, Justyna Kowal, Łukasz Kruszewski, Wojciech Kułakowski, Agnieszka Mendel, Tadeusz Rusek, Jacek Szlak, Mateusz Woźniak, czy Marcin Zaborowski.
Głównym założeniem książki jest przeniesienie amerykańskich prawd i zasad na nasz polski rynek. Rzeczywiście przykłady obejmują marki znane i te mniej, ale zawsze związane z naszą kulturą lub zaadaptowane na naszym gruncie. Dzięki temu nie mamy wrażenia, że czytamy teoretyczne rozważania zza oceanu, ale praktyczne rady naszych koleżanek i kolegów z branży.
Oczywiście tematyka obejmuje cały marketing. Oznacza to, że o social media znajdziemy tam niewiele, ale nie należy się tym przejmować. Zasady zaprezentowane w książce przekładają się również na zasady marketingowe w sieci.
Dodatkowo, zachętą do kupienia książki jest fakt, że część dochodu przekazywana jest na leczenie chorych dzieci.
Wielogłos pojawiający się w książce jest bardzo ciekawym rozwiązaniem, który pozwala spojrzeć na to samo z różnych perspektyw. Ponieważ zaproszeni eksperci pochodzą z różnych branż i znają inne marki ich analiza i doświadczenie jest ciekawym wkładem praktycznym do amerykańskich teorii.
Jednym z ułatwień stosowania lektury jest również wykorzystanie QR kodów do materiałów opisywanych przez dyskutujących.
Czy jest to książka warta przeczytania – na pewno! Czy każdemu przypadnie do gustu? – przypuszczam, że niekoniecznie. Dla niektórych forma dyskusji będzie angażująca i ciekawa, dla mnie była raczej męcząca, ale to nie wpływa na wartość treści. Niezależnie czy jesteś na początku drogi w marketingu czy masz już doświadczenie – warto złapać szerszą perspektywę.