Często macie pytania odnośnie konkursów. Zebrałam kilka najpopularniejszych pytań i udzieliłam na nie odpowiedzi. Jeśli macie jakieś kolejne – dajcie znać – chętnie się z nimi również rozprawię.
Czy mogę zrobić na stronie konkurs, w którym zaznaczę, że jest tylko dla moich fanów?
Konkurs na stronie – jak rozumiem www – objęty jest innymi zasadami niż konkurs Facebookowy. Co do samej zasady określania uczestników jako tylko fanów to oczywiście można, również w konkursie na fanpage. Nie ma już możliwości automatycznego sprawdzania czy ktoś polubił naszą stroną – trzeba to robić ręcznie.
To nie zmienia tego, że to bez sensu. W skrócie – nie polecam.
Pomijając bezsensowność tych działań 😉
Takie rzeczy można robić tylko poprzez aplikację konkursową – udostępnia się wtedy specjalne powiadomienie. Zdecydowanie odradzam zarówno obowiązkowe polubienia, jak i udostępnienia – w większości przypadków konkursy kończą się źle dla marki. Jeśli marka nie potrafi sobie zapewnić zainteresowania w inny sposób, to warto sięgnąć do problemu marki, a nie próbować promować się w ten sposób. W konkursie biorą udział głównie konkursowicze, a nie osoby zainteresowane kupowaniem produktów. Sprzedaż zapewnia wartość produktów, a nie możliwość wygrania przysłowiowej sznurówki.
Obawiam się jednak, że decyzje zakupowe, niezależnie od branży i produktu/usługi, w której się sprzedaje, podejmuje się na podstawie innych danych niż fakt, że dla nagrody trzeba polubić stronę. Pomijam kwestię mafii konkursowej, która, jeśli się dowie o konkursie to przejmie nagrody, bo ma siły i możliwości wygrywać zarówno te małe konkursy, jak i bardzo duże.
Silnie zachęcam do promowania swojego biznesu ze względu na jego jakość, oferowaną wartość czy cenę, a nie dla wygrania – cokolwiek tam oferujesz.
Wymuszone polubienia są bezwartościowe, bo takie osoby nigdy nie będą miały ochoty angażować się na fanpage.
Udostępnienia owszem, podbiją zasięg na dzień/dwa/tydzień, ale Facebook obliczając algorytm edge rank patrzy na średnią zasięgów z dłuższego okresu i wielu postów – w drobnym stopniu to pomoże w zwiększeniu zasięgu kilku postów i nic więcej.
Jeśli problemem są zasięgi – przyczyn należy upatrywać w publikowanych postach (może za rzadko? może za mało angażujące?) oraz bazie fanów (czy fani na pewno są zainteresowani treściami? może już dawno mają Twój fanpage w nosie?).
Jeśli z fanpage nie ma konwersji, to znak, że prowadzone działania w mediach społecznościowych są nieprawidłowe, bo albo baza fanów, albo brak wartościowego zaangażowania, albo nieumiejętność sprzedaży.
Konkurs nie jest rozwiązaniem na żaden z tych problemów, ponieważ firmę powinni polecać zadowoleni klienci, a nie możliwość wygrania czegoś.
Jeśli robić konkurs to tylko sprzedażowy, aby zmierzyć efekty działań online na sprzedaż poza siecią lub przekupić klientów/odbiorców do udostępnienia pewnych danych: wypełnienie ankiety satysfakcji czy badanie konsumenckie.
Pomijam aspekt samej budowy konkursu – 100 osób postara się, polubi, udostępni, wyśle zgłoszenie, a potem tylko jedna wygrywa. Przy okazji, losowanie nagród należy zgłosić do Izby Celnej. Wystarczy nieżyczliwy konkurent i mandat na kilkaset złotych gotowy.
A jeśli firma chce nawiązać współpracę dla lajków, to polecam sobie podarować 😉 Jest bardzo wiele marek gotowych zapłacić bardzo dużo za wartościowe strony, bo w “konkursie” na lajki zawsze będzie ktoś, kto będzie miał więcej albo taniej. Ale jeśli będziesz w stanie wykazać wartość swoich fanów – wtedy nie ma znaczenia czy jest ich 100 czy 10000, bo będzie się liczyła konwersja, zaangażowanie czy inne istotne wskaźniki.
Wystarczy zrobić test i poprosić fanów o pobranie czegoś (nie mówiąc o kupieniu). I taka statystyka dla reklamodawców jest ważniejsza niż liczba fanów (których możesz kupić na Allegro za 3 zł za 100 polskich).