Masz firmę, produkujesz coś, oferujesz usługi, może reprezentujesz instytucję lub organizację charytatywną. Prędzej czy później podejmujesz decyzję o utworzeniu fanpage lub innego kanału komunikacji w mediach społecznościowych. I tu zaczynają się schody, bo trzeba podjąć decyzję, kto zajmie się ich prowadzeniem.
Agencja
Zdecydowanie najdroższa opcja. Im większa agencja, tym więcej zapłacimy. Wiąże się to jednak również z wieloma zaletami. Zdecydowanie wieloletnie doświadczenie, na wielu klientach, i efekt synergii w zespole. Agencje bardzo często mają wszystko od copy przez grafików po programistów, możesz więc im po prostu zlecić co chcesz i zająć się prowadzeniem biznesu.
Możesz oczywiście ustalać kalendarz postów i klepać wszystkie rzeczy, ale wiadomo, że tracisz w pewien sposób kontrolę nad procesem. Oszczędzasz czas potrzebny na pozyskanie niezbędnej wiedzy, masz wsparcie ekspertów i możesz się konsultować w różnych kwestiach.
Niestety, agencje mogą nie skupiać się na swoich klientach, przez co obsługa będzie bardziej automatyczna i podobna do wielu innych.
Ekspert
Zazwyczaj tańszy niż wynajęcie całej agencji. Można dobrać eksperta, który specjalizuje się w naszej tematyce. Dużo trudniej o taką agencje, bo często mają klientów z różnych dziedzin. Profesjonalista ma oczywiście wiedzę i doświadczenie, ale nie skorzystamy z szerokiego spektrum zasobów – dodatkowe elementy wymagają wynajęcia następnych freelancerów. O ile może to zoptymalizować koszty, o tyle nie gwarantuje sukcesu projektowego. Łatwo sobie wyobrazić, że przypadkowi freelancerzy nie dogadują się.
Rozchwytywany specjalista może mieć na głowie zbyt wiele projektów, żeby skutecznie zająć się naszą promocją. Nie jest to oczywiście reguła, ale warto upewnić się ile innych klientów i pracy obecnie ma na tapecie. Z drugiej strony brak pracy grozi nerwowymi ruchami w poszukiwaniu źródła zarobku lub próbą wyłudzania kolejnych kwot.
Samodzielnie
Wydaje się to najtańsza opcja, ale łatwo się przekonać, że tak niekoniecznie jest. Z jednej strony musimy skądś pozyskać wiedzę i umiejętności do skutecznego prowadzenia komunikacji, pomijając oczywiście kwestie posiadania predyspozycji. Czytanie książek, artykułów i uczestniczenie w szkoleniach czy wykładach to po pierwsze koszt finansowy, a po drugie koszt czasowy. Samo prowadzenie komunikacji również. Przygotowywanie strategii, postów, odpowiadanie, monitorowanie, optymalizowanie itd. To koszt czasowy. I chociaż wielu przedsiębiorców go nie przelicza, to łatwo się zorientować, że w czasie, kiedy będziesz robił social media mógłbyś robić coś innego. Pozyskiwać klientów, optymalizować biznes itd. I chociaż oczywiście prowadzenie kanałów to też sposób na klientów, można to zlecić dalej.
Tak jak nie szyjesz własnych ubrań czy nie budujesz sobie domu, tak możesz zlecić dalej prowadzenie swojej marki w sieci. Tracisz kontrolę, ale zyskujesz kupione doświadczenie. Trzeba jednak pamiętać o balansie między naszą wiedzą o marce a ekspertyzą. Zewnętrzny specjalista czy agencja wiedzą mało o firmie i produktach. Nam często brakuje wiedzy o marketingu i social media.
Którą opcję wybrać? Zdecydowanie uwzględniającą różne czynniki – budżet, możliwości i również tryb pracy. Niemal każdy może i potrafi dzielić się odpowiedzialnością za markę, nie wszyscy potrafią nadzorować pracę tego typu podmiotów. Zawsze są jednak rozwiązania pośrednie np. wykształcenie własnego pracownika, konsultacje z ekspertem czy wsparcie agencji (a nie pełne oddanie komunikacji). Ważne, by wybrać świadomie.